Czy wiesz, że ...

    Czy wiesz, że ...

    Czy wiesz, że ...

    Podatek od życia
    Anglia, XIV w. – w niespokojnej epoce wojen jeden z królów chcąc zapełnić skarbiec obciążył podatkiem od życia wszystkich poddanych. Do jego płacenia zobowiązał dzieci, dorosłych, starszych, chorych a nawet niepełnosprawnych.

    Podatek od zębów
    Podatek nałożony na mieszkańców przez jednego z dostojników w dawnej osmańskiej Turcji. Zdecydował on, że ktoś mu musi wynagrodzić uszkodzenia w uzębieniu, spowodowane słabą jakością lokalnego jedzenia.

    Podatek od okien
    Wielka Brytania, 1699 r. – po wprowadzeniu podatku od okien płacił go każdy posiadacz domu. Im miał więcej okien, tym podatek był wyższy. Na reakcję znanych z oszczędności Szkotów nie trzeba było długo czekać. Zakrywali okna, a w Edynburgu zaczęły powstawać całe osiedla z domami bez okien.

    Podatek od brody
    Anglia, XVI w. – brodacze płacili podatek od swojego zarostu. Czasem zależał od pozycji społecznej – kto miał wyższą, ten płacił więcej. A niekiedy podatek bywał bardziej demokratyczny – po prostu płacił każdy posiadacz brody starszej niż dwutygodniowa. Z kolei car Rosji Piotr I uznał brodę za symbol zacofania i kazał za nią słono płacić. Taksa wynosiła od 2 kopiejek aż do 900 rubli dla zamożnych kupców!

    Podatek od kapelusza
    Wielka Brytania, przełom XVIII/XIX w. – mężczyźni, tak bogaci jak biedni – płacili podatek od kapelusza, cylindra lub melonika. A że nakrycie głowy było nie tylko modne, ale i obowiązkowe, to podatek przynosił wymierne zyski angielskiemu fiskusowi.

    Podatek od cukierków
    USA, stan Illinois, 2009 r. – cukierki wyłączono z artykułów żywnościowych, objętych w tym stanie specjalną, obniżoną stawką podatku od sprzedaży. Cel był szczytny – trwa wszak walka z otyłością powszechną wśród Amerykanów. Zaskakujące było jednak to, że jeśli produkt zawierał mąkę lub wymagał przechowywania w niskich temperaturach, nie był uważany za cukierek.

    Podatek od czarnej magii
    Rumunia, 2011 r. – czarownice, z uwagi na fakt, że wchodzą do listy oficjalnych zawodów, zobowiązano do zapłaty 16 proc. podatku dochodowego, podobnie jak astrologów i wróżbitów. Jednak na czarownice nie nałożono obowiązku posiadania kas fiskalnych, na których rejestruje się uzyskiwane dochody, więc pozostał problem ich weryfikacji. Czarownice rozpoczęły kampanię przeciwko wprowadzonym przepisom, podczas której używały „magicznych" roślin – mandragor, aby wyplenić zło z rumuńskiego prezydenta i rządu.

    Podatek od snu i bicia w bęben
    Tybet, XIX/XX w. – ówczesny dalajlama był niezwykle kreatywny w ilości i rodzajach nakładanych podatków. Jego poddani musieli płacić podatki od snu, posiadania dzieci, możliwości zatańczenia na ślubie, śpiewania, bicia w bębny czy dzwonienia na dzwonkach. Zmęczeni podróżnicy musieli płacić właścicielom ziemi podatek od spokojnej drzemki. Był także podatek od uszu, przeznaczany na cele militarne. Łączna liczba nałożonych w kraju podatków w tym okresie sięgała blisko 1900.

    Podatek od tatuaży
    USA, Arkansas, 2002 r. – stan nałożył dodatkowy 6 proc. podatek od usługi tatuowania i piercingu. Zatem, płacisz nawet jeśli chcesz sobie wytatuować amerykańską flagę.

    Podatek od deszczu
    USA, Maryland, 2012 r. – podatek jest roczną opłatą płaconą od nieprzepuszczalnych powierzchni, takich jak dachy, podjazdy, chodniki, garaże itp., należących do osób prywatnych i firm. I tak np. Charles County ma podatek na poziomie 43 dolarów od własności, podczas gdy Montgomery County ma stawki od 29,17 dolarów do 265,20 dolarów w zależności od wielkości nieprzemakalnej powierzchni.

    Podatek od cienia
    Wenecja, 1993 r. – opodatkowano zadaszenie i markizy, należące do właścicieli sklepów i kawiarni, które rzucały cień na ziemię, będącą w posiadaniu miasta. Dodatkowo właściciele płacili podatek nie tylko w słoneczne dni, ale także w te, w których przeważał deszcz.

    75 proc. podatek dla bogatych
    Francja, 2014 r. – po wprowadzeniu nowego podatku fiskus odbiera bogaczom 75 proc. tego, co zarobią (pracodawcy płacą 50 proc. podatku od wypłaty wynagrodzeń przewyższających milion euro, co wraz z innymi podatkami i składkami wynosi 75 proc.). Stawka objęła zaledwie półtora tysiąca podatników i miała przynieść 210 mln euro wpływów do budżetu. Tymczasem zamożni Francuzi zaczęli uciekać z ojczyzny i podawać jako nowy adres zamieszkania Belgię, Szwajcarię albo egzotyczne raje podatkowe. Ikoną tego podatkowego ruchu oporu stał się najlepiej opłacany francuski aktor Gerard Depardieu, który przyjął nawet obywatelstwo rosyjskie.

    Podatek od basenów
    W Grecji obowiązuje obecnie podatek od basenów jako dóbr luksusowych. Płacą go osoby prywatne, ale nie np. hotele. Jednak wielu Greków nie zgłasza posiadania takiego dobra, stąd tamtejszy fiskus do namierzania nieuczciwych podatników zaczął wykorzystywać drony. Pomysłowi właściciele ukrywają jednak baseny pod brezentem w kolorze trawy. W zeznaniu rocznym należy wpisać wymiar posiadanego basenu i np. właściciel basenu o wielkości 25-60 metrów kw. płaci ok. 800 euro rocznie. Oficjalnie zarejestrowanych i opodatkowanych przydomowych basenów w samych Atenach jest 324. Jednak fiskus na podstawie zdjęć satelitarnych szacuje ich liczbę na blisko 17 tys.! To oznacza, że podatki spływają zaledwie za 2% proc. obiektów, na czym Grecja traci rocznie 20 mln euro.