- Funkcjonariusze KAS podczas kontroli tira znaleźli ponad tysiąc sztuk markowej odzieży oraz ponad dwadzieścia skrzynek ekskluzywnego francuskiego wina bez znaków polskiej akcyzy.
- Odzież i alkohol były schowane w chłodni tira między przyprawami.
- Nie wiadomo kto nadał towar i do kogo miał on trafić.
30 stycznia 2018 r. lubuscy funkcjonariusze KAS zatrzymali do kontroli, na terenie byłego przejścia granicznego w Gubinku, samochód ciężarowy typu chłodnia. Auto jechało z Niemiec do Polski.
Z dokumentów, które przedstawił kierowca wynikało, że przewozi z Francji do Polski 5 palet przypraw spożywczych i 23 palety butów. Nie posiadał jednak przy sobie żadnych faktur i rachunków zakupu, deklarował, że buty pochodzą z Wietnamu. Podczas kontroli pojazdu, oprócz zadeklarowanego towaru, funkcjonariusze znaleźli odzież znanych producentów marek. W tym spodnie, koszulki sportowe, kurtki oraz bluzy takich marek jak: Calvin Klein, Tommy Jeans, Under Armour. Dodatkowo w pojeździe znajdowało się dwadzieścia skrzynek ekskluzywnego francuskiego wina. Najstarsze - Cos D'estournel pochodzi z 1982 roku. Żadna butelka nie miała polskich znaków akcyzy. W związku z podejrzeniem naruszenia przepisów dot. Prawa własności przemysłowej oraz zastrzeżonych znaków towarowych cała partia towaru została zabezpieczona do dalszego postępowania, a kierowcę przesłuchano w charakterze świadka.
Z ustaleń KAS wynika, że pod wskazanym w dokumentach adresem, gdzie miał trafić ekskluzywny towar, nie mieści się żadna firma. Obecnie trwa postępowanie, którego celem jest ustalenie, czy odzież jest oryginalna, skąd pochodzi i do kogo miała trafić. Funkcjonariusze KAS sprawdzają również czy towar był kradziony. Ze wstępnych ustaleń wynika, że część markowej odzieży posiada znaki chronione i jest oryginalna.