Wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski był gościem honorowym podczas Konfederacji Przedsiębiorców Brytyjskich (CBI - Confederation of British Industry), największej brytyjskiej organizacji pracodawców zrzeszającej 240 tysięcy przedsiębiorstw.
Co roku konferencja CBI gromadzi kluczowe postaci świata biznesu i polityki. Tegoroczną konferencję, która odbyła się 4 listopada w Londynie, otworzył premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Zarówno brytyjski premier, jak i premier Rostowski dużą część swoich wystąpień poświęcili refleksji nad miejscem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej oraz potrzebie reform, między innymi instytucji europejskich. Dyskutowano również o kluczowej roli biznesu, w tym szczególnie małych i średnich przedsiębiorstw, w tworzeniu stabilnej gospodarki UE.
Odnosząc się do niedawnych dyskusji dotyczących potencjalnego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, premier Rostowski podkreślił, że niepokoją go takie sygnały. Jak mówił, Unia to coś pozytywnego, a bez Wielkiej Brytanii byłaby gorsza. W maju przyszłego roku Polska będzie świętować dziesięć lat członkostwa. W związku z tym Jacek Rostowski zwrócił uwagę, że będzie to czas radosny, bo w Polsce wierzymy w silną, przyjazną biznesowi i efektywną Unię. Zaznaczył przy tym, że nie oznacza to, że wszystkie inicjatywy Brukseli są przyjmowane bez krytyki, czego najlepszym przykładem jest polityka energetyczno-klimatyczna.
Premier podkreślił, że wspólną cechą Polski i Wielkiej Brytanii są innowacyjne i konkurencyjne przedsiębiorstwa. Małe przedsiębiorstwa zapewniają w Polsce 68% miejsc pracy. Ich rola w walce z kryzysem gospodarczym jest kluczowa i była jednym z głównych powodów, dla których jako jedyni wśród krajów UE i OECD przeszliśmy przez kryzys unikając recesji. Stało się to również dlatego, że Polacy podobnie jak Brytyjczycy wierzą w wartości, jakimi są wolny rynek i wolny handel. Jacek Rostowski wskazał, na bardzo pozytywne sygnały płynące od inwestorów zagranicznych, powołując się między innymi na niedawne badanie pośród niemieckich inwestorów, którzy w 94% zadeklarowali chęć kolejnych inwestycji w naszym kraju oraz na awans Polski w rankingu renomowanego raportu Banku Światowego „Doing Business", w którym Polska awansowała w przeciągu dwóch lat o 29 miejsc.
Wicepremier Rostowski mówił także o negocjowanym obecnie transatlantyckim partnerstwie w dziedzinie handlu i inwestycji (tzw. TTIP), zmierzającym do usunięcia barier w handlu pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi oraz wstąpieniu Polski do strefy euro. Jacek Rostowski podkreślił, że Polska musi się dobrze przygotować do tego kroku, jeśli przyjęcie euro ma nam przynieść korzyści. To oznacza, że nasz dług publiczny powinien wynosić 40% PKB a bezrobocie powinno być znacznie niższe niż obecnie. – W 2007 r. znajdowaliśmy się na przedostatnim miejscu w UE, jeżeli chodzi o poziom zatrudnienia, dzisiaj jesteśmy na piętnastym miejscu. Uważam, że powinniśmy na tyle obniżyć bezrobocie, żeby awansować na co najmniej ósme miejsce w unijnych rankingach, zanim zaczniemy w ogóle myśleć o przystąpieniu do strefy euro. Co więcej, sama strefa euro musi stać się bezpieczna i rozwinąć odpowiednie instrumenty, aby móc odpowiednio zareagować w sytuacji ponownego kryzysu.
Polska jak i Wielka Brytania są zdeterminowane, aby nie zamykać swoich gospodarek, ale działać w globalnej perspektywie korzystając z szans, które oferuje ożywająca światowa gospodarka. – Niewielu dziś pamięta, że w 1948 r. Polska była bogatsza od Hiszpanii. Taki cel mamy i dziś – powiedział wicepremier.
Polska jest najszybciej rosnącą gospodarką w Europie od 1990 r. W czasach kryzysu (2007-2012), podczas gdy inne państwa pogrążyły się w recesji, Polska zanotowała wzrost gospodarczy na poziomie 20%.
