Czym jest „raj podatkowy"?
CezaryKrysiak: Został zdefiniowany w wielu raportach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), mających na celu dążenie państw członkowskich do identyfikacji i eliminacji szkodliwych praktyk podatkowych. Oficjalnie nie mówi się o rajach, raczej o terytoriach stosujących szkodliwą konkurencję podatkową. Wśród kryteriów uznawania za takie praktyki są m.in.brak opodatkowania lub bardzo niskie opodatkowanie, brak przejrzystości przepisów podatkowych, utrudnianie przez dany kraj udzielania informacji o dochodach przetransferowanych do takiego kraju przez osoby mające miejsce zamieszkania lub siedzibę w innym państwie.
Kto decyduje o tym, czy dane terytorium jest „rajem"?
Na gruncie polskim listę takich krajów i terytoriów ogłasza MF w rozporządzeniach wykonawczych do ustaw o podatkach dochodowych. Pierwsze takie rozporządzenie zostało wydane w 2005 r. i od tego czasu było kilkakrotnie zmieniane. Niektóre kraje i terytoria (np.brytyjskie wyspy Man, Jersey i Guernsey oraz Antyle Holenderskie) w ostatnich latach wypadły z tej czarnej listy wskutek podpisania stosownych umów o wymianie informacji podatkowych. Obecnie lista liczy 26 pozycji, ale ta liczba może się zmienić. Przy jej ustalaniu korzystamy z oceny państw i terytoriów przeprowadzanej pod tym właśnie kątem przez Światowe Forum ds.Transparentności i Wymiany Informacji w Sprawach Podatkowych. Nad swoją listą rajów pracuje też Komisja Europejska. Przygląda się ona szerszemu katalogowi jurysdykcji, obejmującemu aż 92 pozycje.
Czego może się spodziewać podatnik dokonujący transakcji z podmiotami ulokowanymi w takich miejscach?
Pewnie nie miejsce tu na szczegółowy wykład skutków takich transakcji, ale najkrócej można powiedzieć, że taki podatnik musi się liczyć z opodatkowaniem takich transakcji według polskich, a nie „rajskich"stawek podatku dochodowego.
Lista rajów służy m.in. realizacji przepisów o cenach transferowych czy o kontrolowanej spółce zagranicznej.
Rozmawiał: Paweł Rochowicz